Podczas wrześniowego popołudnia ryńscy Klubowicze DKK spotkali się w czytelni biblioteki przy kawie i własnych wypiekach, aby podyskutować o książce "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka. Autor akcję swojej książki umieścił w miejscowości Zybork (to przedwojenna nazwa Jezioran), położonej w województwie warmińsko-mazurskim. To thriller o małej lokalnej społeczności, w której wszyscy o wszystkich wiedzą, gdzie rządzą lokalne układy, politycy uzależnieni od przestępców, wódka leje się strumieniami, panuje nędza i bieda oraz wszechobecne przekupstwo i korupcja. Gdzie za zło odpłaca się złem. Uczestnicy spotkania zdecydowali się przeczytać "Wzgórze psów" mając na celu poznanie twórczości laureata Literackiej Nagrody Warmii i Mazur Wawrzyn za 2017 r. Z tym, że nie wszyscy dotarli do końca swojej podróży czytelniczej. Swoją decyzję o jej przerwaniu argumentowali przesadnym nadmiarem wulgaryzmów w utworze. Byli i tacy, którzy dotarli do końca, lecz zarówno jedni jak i drudzy mocno krytykowali lekturę. Uznali ją za mroczną, brutalną, wulgarną, depresyjną, dość męczącą. Zdecydowanie nie polecą ją innym do przeczytania. Jedna z Klubowiczek posiadająca umiejętność wyszukiwania ciekawych cytatów wyszukała zdania w powieści na temat co to jest zło. Oto one: "Zło jest niepoliczalne", "Zło to grzyb, który potrzebuje żywiciela", "Zło czasami chowa się w zwykłych przedmiotach", "Zło jest po to aby je pokonać". Przyznano książce 6 punktów na 10 możliwych.